wtorek, 12 sierpnia 2014

Sara Shepard - Gra w kłamstwa




 

„Tak naprawdę w ogóle mnie tu nie było. Byłam martwa.”

Czy jedna z głównych bohaterek może być martwa?

Jak udawać największą zołzę w szkole?                                               
Czy istnieje gwiazdozbiór suki?

Na te i inne pytania znajdziemy odpowiedź w nowej serii Shary Shepard, którą zaczyna „Gra w kłamstwa”.Ten, kto czytał Pretty Little Liars od pierwszej strony ma pewność co do jednego – tak naprawdę nie wie nic, a zwrotów akcji będzie więcej niż odcinków Mody na sukces.

„Sutton nie żyje – powtórzył głos. – Masz ją dalej udawać, dopóki nie powiem inaczej. I nawet nie próbuj opuszczać miasta, bo cię załatwię.”

Ile z nas nie marzyło, aby chociaż na jeden dzień zamienić się życiem z kimś kto ma dosłownie wszystko?  Emma, główna bohaterka, od urodzenia tuła się po rodzinach zastępczych. Niespodziewanie trafia na profil dziewczyny, która wygląda jak ona i postanawia do niej napisać. Po krótkiej wymianie wiadomości okazuje się, że dziewczyny urodziły się tego samego dnia i obie nie znają biologicznych rodziców. W końcu postanawiają się spotkać, niestety los chciał żeby Emma została wzięta za Sutton i zaczęła żyć jej życiem. Dlaczego? Otóż Sutton została zamordowana o czym wie tylko jej bliźniaczka i morderca.  
Mimo wszystko, „złej siostry” nie spotkamy tylko we wspomnieniach, czy retrospekcjach. Dziewczyna nie odstępuje swojej siostry na krok, ponieważ jest duchem z amnezją i sama usiłuje przypomnieć sobie co jej się stało i kto chciał jej śmierci.


„Śpij zawsze z jednym okiem otwartym. Nie daj się zwieść pozorom. Twoje najlepsze przyjaciółki mogą być twymi nagorszymi wrogami”

Niestety im głębiej Emma wchodzi w życie siostry przekonuje się, że wiele osób mogło chcieć ją zabić.  Oczywiście pojawia się też wróg nr.1, a głównym polem bitwy nie jest szkolny korytarz, a kort tenisowy (co za pech, że Emm zna tą grę tylko z telewizji).

Nie będę ukrywać, że gdy sięgnęłam po książkę byłam sceptycznie nastawiona, ponieważ wcześniej miałam okazję obejrzeć kilka odcinków serialu na jej postawie (nie przypadł mi do gustu). Zmieniałam zdanie z każdą kolejną kartką, gdyż jest to bardzo wciągająca powieść choćby ze względu na tajemnice, które co chwilę się pojawiają i gdy myślimy, że coś się wyjaśni jest wręcz przeciwnie.
Sara Shepard znowu wykorzystuje nastolatki i ich na pozór codzienne, normalne życie, jednak przy tym wszystkim bawi się swoją wyobraźnią, tworząc unikatowych bohaterów. Może zabrzmi to trochę głupio ale ta seria jest jak serial, a każda książka to odcinek kończący się w pełnym napięcia momencie, po którym mamy ochotę na więcej.
Wbrew pozorom znalazłam w książce cytaty, które oprócz tego, że są życiowe są również mądre (duży plus).
„Nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas był normalny, wiesz? 
Wszyscy mamy jakieś mroczne sekrety.”

Jeżeli szukacie pozycji, która was zaintryguje i będziecie chcieli więcej, to jak najbardziej polecam „Grę w Kłamstwa”, jednak jeżeli nie jesteście pewni czy ten typ literatury  was pociąga i czy z pozoru idealne życie (pierwsze miłości, pieniądze, zdrady, kłopoty rodzinne i brak zaufania do samego siebie) jest tym o czym chcecie czytać, to polecam pożyczyć książkę od koleżanki, bądź z biblioteki.


                                                                        Moja ocena: 7/10
Kasia

16 komentarzy:

  1. Nie słyszałam ani o książce, ani o serialu. PPL niezbyt przypadło mi do gustu, więc chyba odpuszczę sobie tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam trzy tomy tej serii, ale z perspektywy czasu tom II był tym najlepszy :)
    Ciekawe jaki będzie tom 4, który wychodzi na początku września?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, dokładnie 10 :)
      też się nie mogę doczekać, bo ostatni tom podniósł poprzeczkę <3

      Usuń
  3. Och, planuję swoją przygodę z książkami tej autorki od bardzo dawna, ale chyba jeśli już to zacznę od PLL. I jeśli mi przypadnie do gustu, wezmę się za tę powieść, którą tutaj recenzujesz. :)
    PS> Życzę powodzenia w prowadzeniu bloga, wytrwałości i dużo chęci. No i oczywiście wspaniałych wrażeń czytelniczych. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę zamierzam przeczytać w najbliższym czasie!
    Zapraszam do siebie! :) http://bookmaniabymania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa recenzja i dość ciekawa recenzja. Pani Shepard (yyy, nie wiem, jak to się pisze), ma naprawdę ciekawe pomysły.
    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EDIT: Gratuluję założenia bloga, życzę wytrwałości i zapraszam częściej do mnie.

      Usuń
    2. Dziękuję :) mam nadzieję, że się uda

      Usuń
  6. Książki nie czytałam, ale oglądałam serial. Jednak tylko do 4 serii bodajże, bo później uznałam, ze wszystko już jest zbyt zagmatwane :). Dlatego książki raczej nie przeczytam...

    pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Motyw z "Księcia i żebraka", jak widzę. ;) Tylko w głównych rolach współczesne nastolatki. Lubię takie zamiany miejsc. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dawna mam tę serię w planach, jednak ciągle na planach się kończy :(

    http://po-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę, ciekawie się zapowiada :) Kto wie, może uda mi się ją przeczytać :)
    Pozdrawiam :)

    polecam-ksiazke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam na mojego bloga do zgłaszania się do mojego wyzwania autorskiego!
    http://pasion-libros.blogspot.com/2014/08/wyzwanie-autorskie-czytamy-ebooki.html

    OdpowiedzUsuń
  11. mi średnio przypadła do gustu, ale wiem, że wieeele osób lubi tę serię, więc może jeszcze kiedyś się do niej przekonam, kto wie? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ochotę na tę serię już od dłuższego czasu. Może kiedyś po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń