No niestety znowu będziecie musieli mnie znosić :) Obiecuję, że nadrobię zaległości i w październiku przeczytacie jeszcze więcej rencenzji i nie tylko.
"Wybrałem Cię spośród wszystkich"
Zacznijmy od tego, że dla wsystkich "Fangirl" będzie bardzo życiową książką, ponieważ główna bohaterka nie zaczyna się umawiać z gwiazdą filmową, miłość nie jest na pierwszym planie, a Cath, główna bohaterka, tak jak my jest książkoholiczką.
Od dawna słyszałam same pozytywne recenzje na temat stylu Pani Rainbow Rowell, niestety jej książki nie zostały wydane w Polsce, więc postanowiłam przeczytać ją w oryginale.
"Fangirl" urzekła mnie od samego początku. Dlaczego? Wydaje mi się, że chodziło o jej prostotę. Po przeczytaniu opisu odnosi się wrażenie, że na miejscu Cath można postawić każdą z nas.
" - Ściągnij okulary.
- Dlaczego? Myślałam, że Ci się podobają.
- Uwielbiam twoje okulary. Najbardziej w momencie kiedy je zdejmujesz."
Książka opowiada o nastoletniej Cath, która wraz ze swoją siostrą bliźniaczką idzie na studia. Dziewczyny od maleńkiego były nierozłączne, jednak Wren postanawia poznać nowych ludzi i odstawić siostrę na boczny tor. Nastolatki są swoimi przeciweństwami Wren - "pani popularna", imprezowiczka i dusza towarzystwa vs Cath - spokojna, żyjąca w świecie Simona Snowa (taki nasz Harry Potter) i nie czująca parcia na szkoło.
Od tego czasu towarzyszymy Cath, która stara się odnaleźć w nowym świecie. Na samym początku spodziewałam się, że będzie to irytująca bohaterka (szara myszka, bojąca się odezwać itp.). Uwieżcie mi, żadna książka wcześniej mnie tak pozytywnie nie zaskoczyła. Tej dziewczyny nie da się nie lubić i tyle.
"Cath czuła się jakby pływała w słowach, czasami nawet topiła"
Przez czterysta stron przewija się sporo imion, jednak tymi, które będą się powtarzać najczęściej są:
Regan (współlokatorka Cath), Levi (♥♥♥ i tyle w temacie), Nick (partner Cath podczas zajęć z pisania) oraz Wren (siostra bliźniaczka). Każdy bohater jest wyjątkowy. Chodzi mi o to, że są wykreowani bardzo autentycznie i nie tuzinkowo.
"Cath nie mogła przestać myśleć o Levim i dziesiątkach tysięcy jego uśmiechów."
Na sam koniec wróćmy do samej Pani Rowell. Od pierwszej strony zakochałam się w jej stylu pisania. Jest on lekki, przyjemny, a tym samym oryginalny. Nie mogę powiedzieć żeby czytanie sprawiło mi jakikolwiek problem - książkę pochłonęłam i momentami ciężko było mi się oderwać.
Z drugie strony - powieść o dziewczynie, która kocha powieści - dla mnie był to strzał w dziesiątkę.
"Cath nie mogła przestać myśleć o Levim i dziesiątkach tysięcy jego uśmiechów."
Na sam koniec wróćmy do samej Pani Rowell. Od pierwszej strony zakochałam się w jej stylu pisania. Jest on lekki, przyjemny, a tym samym oryginalny. Nie mogę powiedzieć żeby czytanie sprawiło mi jakikolwiek problem - książkę pochłonęłam i momentami ciężko było mi się oderwać.
Z drugie strony - powieść o dziewczynie, która kocha powieści - dla mnie był to strzał w dziesiątkę.
Moja ocena: 7/10
Bardzo intryguje mnie ta książka ale moje zdolosci jezykowe nie pozwalaja mi jej przeczytac w oryginale... Kurcze szkoda;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! I życze zdrowia;)
pokolenia-zaczytanych.blogspot.com
Z tego co słyszałam ma niedługo wyjść w Polsce :)
UsuńCudowna książka! <3 Uwielbiam Levi'ego :)
OdpowiedzUsuńLevi - moja nowa miłość haha
UsuńPo pierwsze: strasznie współczuję choroby! Ja też mam tak, że choruję co rok, aczkolwiek mnie się to zdarza na przełomie marca i kwietnia, a wtedy po prostu czuję się jakbym umierała. :o No, ale. Odnośnie dwutygodniowej przerwy i kłopotów z nadrabianiem rozszerzonej matmy - znam. Mam to samo w technikum. :(
OdpowiedzUsuńPo drugie: nawet nie masz pojęcia jak cieszę się, że "Fangirl" przypadła ci do gustu! <3 Ja dosłownie kocham tą książkę, jestem od niej uzależniona i z niecierpliwością czekam na polskie wydanie, żebym tylko mogła sobie ją kupić i postawić na półce. :) A odnośnie Rainbow, to polecam jej drugą książkę "Eleanor & Park", jest równie cudowna jak "Fangirl". :)
Pozdrawiam!
Sherry
Właśnie poluję na Eleanor & Park, bo już tyle pozytynych recenzji na jej temat przeczytałam, że nie mogę wytrzymać.
UsuńWłaśnie polskie wydanie też chyba sobie sprawię
Pozdrawiam
Pierwszy raz czytam o tej książce :) zaciekawiłaś mnie. Może kiedyś jak ją spotkam to przeczym.
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję i życzę przyjemnej przyszłej lektury
UsuńNie czytałam tej książki, ale jakoś mnie ona nie interesuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Mam nadzieje, że kiedyś w zapewne bardzo odległej przyszłości kiedy to zrozumiem angielski na tyle by czytać książki w tymże języku będę miała szansę zapoznać się z "Fangirl" ;D
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
Życzę Ci tego i jestem pewna, że się uda :)
UsuńMam mieszane uczucia. Z jednej strony coś odpycha, ale z drugiej coś przyciąga, intryguje. Może kiedyś, kiedy minie trochę czasu to się i przełamię i przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest tego naprawdę warta :)
UsuńBardzo chcę Fangirl przeczytać, i czym prędzej muszę zaopatrzyć się w anglojęzyczny egzemplarz :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeżeli byś chciała to napisz do mnie i podam Ci kilka fajnych portali, gdzie ceny są ok :)
UsuńPozdrawiam
Rzeczywiście, ta Autorka ma bardzo lekki, przyjemny, taki cieplutki styl :). Co do samej książki mam troszkę zastrzeżeń, ale ogólnie bardzo mi się podobała :).
OdpowiedzUsuńhttp://www.zakamarek2013.blogspot.com/2014/12/fangirl.html